Wirus opryszczki na ustach to zmora nie tylko waltornistów, ale każdego muzyka grającego na instrumencie dętym a w szczególności blaszanym. Możesz się zarazić nieświadomie, a sam wirus może przez wiele miesięcy trwać w ukryciu, i pojawić się znienacka. Opryszczka i leczenie skutków jej wystąpienia to nie tylko troska o wygląd, bowiem powikłania, jakie może wywołać wirus opryszczki sięgają znacznie głębiej...

Skąd się bierze wirus opryszczki?

opryszczkaWirus opryszczki (a raczej obie jego odmiany: HHV-1 i HHV2, atakujące odpowiednio wargi i narządy płciowe) towarzyszą ludzkości od zarania dziejów. Wirus przenosi się drogą kropelkową jak i przez bezpośredni kontakt z osobą zarażoną – dość powiedzieć, że wirus opryszczki można złapać korzystając z tego samego ręcznika, co osoba zarażona! Co więcej, może być tak, że można całe życie być nosicielem wirusa i nigdy nie odczuć jego objawów. Wirus ten bowiem bardzo skutecznie chroni się przed wykryciem przez organizm i ujawnia się tylko wtedy, gdy naturalna ochrona jest zaburzona bądź osłabiona.

Objawy opryszczki

Źródłem zakażenia opryszczką są ludzie. Każdy człowiek, który choć raz przeszedł tą nieprzyjemną dolegliwość, staje się jej nosicielem do końca życia. W swoim utajonym stanie (tzw. forma latentna) wirus opryszczki umiejscawia się w końcówkach nerwów, czekając na dogodny moment ataku. Zwykle wtedy objawia się w okolicach warg, rzadziej nosa, w postaci nieprzyjemnego wykwitu skórnego. Początkowo odczuwamy w tym miejscu swędzenie, pieczenie, następnie pojawiają się maleńkie pęcherzyki wypełnione cieczą. Te z czasem przekształcają się w wydzielinę ropną i w końcu tworzą strupek. Cały proces trwa około 4-10 dni. Możliwość grania na instrumencie dętym, w szczególności blaszanym, jest uzależniona od umiejscowienia wykwitu i jego intensywności. Zwykle ćwiczenie staje się mało komfortowe lub wręcz niemożliwe. Jeśli jednak gra jest możliwa, to zwykle wydłuża ona proces gojenia się opryszczki w jej postaci objawowej.

Kiedy opryszczka może się uaktywnić?

Wirus opryszczki nie uaktywnia się ot tak – objawy opryszczki zwykle pojawiają się, gdy organizm jest osłabiony. Na pojawienie się opryszczki wpływ mają między innymi:

  • stres i przepracowanie,
  • choroby osłabiające układ odpornościowy (grypa, infekcje dróg oddechowych itp.),
  • uboga dieta, niedożywienie,
  • nadmierne opalanie się,
  • zmiany hormonalne związane z menstruacją,
  • duże wahania temperatury powietrza, wiatr i mróz,
  • stany pooperacyjne i pozabiegowe.

Opryszczka – leczenie

W teorii opryszczka to wyłącznie defekt skórny. Po 2-3 dniach mrowienia i zaczerwienienia na skórze pojawiają się pęcherzyki z płynem, a po ich pęknięciu bolesne nadżerki, które z czasem same się goją i znikają. Cykl życia wirusa kończy się, jednak przeczekiwanie opryszczki może być bardzo groźne dla całego organizmu! Wirus opryszczki może przenosić się układem nerwowym do mózgu i do opon mózgowych, spojówki i rogówki oka – a to już grozi poważnymi powikłaniami, dlatego nie można lekceważyć żadnej opryszczki.

Na szczęście medycyna dysponuje całym wachlarzem specyfików, które skutecznie zwalczają skutki wirusa opryszczki. Podstawowym lekiem są oczywiście stosowane miejscowo maści osuszające z cynkiem, bądź acyklowirem. W walce z opryszczką popularne są też plastry - przeźroczyste, niewidoczne. W większości sytuacji terapia miejscowa da wystarczające efekty.

Jeśli jednak Twój problem często wraca i na Twojej twarzy często gości opryszczka – leczenie miejscowe nie będzie wystarczające. W takiej sytuacji lekarz powinien zalecić leczenie ogólne. Acyklowir podawany doustnie bądź dożylnie, czy też leki z jego odmianami: walacyklowirem i famcyklowirem skuteczniej zadziałają na skutki opryszczki niż maści, kremy czy plastry.

Inną opcją są maści oparte na dokonazolu – jej działanie polega na ochronie zdrowych komórek, by wirus opryszczki nie miał miejsca do namnażania się. Nie likwiduje to samego problemu, ale znacznie łagodzi jego objawy.

Czy można pozbyć się opryszczki?

Wirus, który raz dostał się do naszego organizmu, będzie nam towarzyszył już zawsze. Nie ma skutecznej metody na pozbycie się samego wirusa, ponieważ ukrywa się on w komórkach nerwowych, do których przeciwciała nie mają dostępu. Gdy wirus jest uśpiony, nie produkuje białek, które limfocyty byłyby w stanie rozpoznać, więc organizm nie czuje, by miał czegokolwiek szukać. Natomiast wraz z uaktywnieniem się, wirus opryszczki zaburza pracę układu odpornościowego, przez co limfocyty nie zdążą się na czas uaktywnić. Dlatego właśnie nie można uniknąć ataku – gdy pojawi się opryszczka, leczenie jej objawów to jedyna forma ochrony.